Wirtualny Sejm

Administratorsejmpo2005

Nowy sondaż

PiS 22.08% (-0.25)
PO 19.70% (-2.62)
PSL 16.41% (-1.3 Cool

SRP 11.62% (+1.42)
SLD 9.77% (+1.35)
LPR 7.18% (+5.16)
SDPL 3.90% (-1.84)
UPR 3.51% (-0.45)
PD 3.25% (-1.43)
PPP 2.58% (-0.16)

To były pracowite dwa miesiące sejmu. Choć bardziej dla opozycji, niż dla rządu. Niewielki spadek zaliczyło Prawo i Sprawiedliwość, choć trudno tu mówić o szczególnych niedociągnięciach. Z pewnością współwinna jest pani minister finansów, która ignorując zapytanie poselskie Anny Pszczoły wysłała sygnał, że z opozycją rozmawiać nie będzie.
Mimo spadku PiS wróciło na szczyt poparcia – pierwszy raz od wyborów. Kryzys w PO trwa nadal, jedyną zauważalną posłanką jest Pszczoła. PO nie składa propozycji ustaw, jest niemal nieobecna w terenie. Słowem: klapa – jeśli tak dalej pójdzie, może ktoś inny ją zastąpi jako główną siłę opozycyjną?
Np. Samoobrona? Ta partia była w ostatnim okresie chyba najbardziej aktywna. Złożyła liczne projekty ustaw do laski marszałkowskiej, dziennikarze wręcz nie mogli się opędzić od kolejnych zaproszeń na konferencje prasowe. Wokół Samoobrony krystalizuje się również spory komitet wyborczy lewicy. Niestety, często para szła w gwizdek – i dlatego poparcie dla SRP wzrosło „tylko” o niecałe 1,5 punktu procentowego. Powodem jest to, że zbyt często projekty ustaw SRP są de facto poprawkami do projektów ustaw innych partii, lub bywają bardzo słabe merytorycznie. Ponadto wiele z nich, jak i wypowiedzi medialnych niektórych posłów, jest jawnie sprzecznych z tym, co SRP głosiła do tej pory. Niemniej bilans jest dodatni.
Tego powiedzieć nie można o PSL. Ludowcy działają statecznie, weszli do koalicji rządowej, ale proponują niewiele. Z drugiej strony trudno było oczekiwać, że nad wyraz wysokie poparcie utrzyma się dłużej. I tak jest wysokie.
SLD mozolnie odbudowuje poparcie z czasów wyborów. Idzie ręka w rękę z SRP – czasem wychodzi to Sojuszowi na dobre, czasem nie. Jednak szeroko sięgając po koalicjantów podkreśla, kto jest szefem na lewicy.
Prawdziwy boom przeżywa LPR: powód jest prosty – ta partia wreszcie działa. Co więcej, jako jedna z niewielu partii trzyma się dokładnie tego, co zapowiedziała w swoim programie. Ludzie lubią, jak ktoś realizuje swoje obietnice. Ponadto dużą rolę gra poparcie o. Tadeusza Rydzyka. Jego media w 2005 popierały na równi PiS, LPR i Ruch Patriotyczny. Po zawiązaniu koalicji PiS z SLD porzuciły partię wówczas Sienkiewicza i chętnie przytuliłyby się do Ligi, jednak ta była kompletnie nieaktywna. Teraz jest, a politycy narodowców są częstymi gośćmi „Rozmów niedokończonych”.

Człowiek dwóch miesięcy
Aż trudno wybrać, bo w ostatnim okresie prawie wszyscy byli bardzo aktywni. Ale… padło na Wiesława Słomę. Jego ugrupowanie niesamowicie odbiło się w sondażach, w dużej mierze to jego zasługa. To on prezentuje dużą część projektów. A przy tym stara się do nich przekonać każdego, kogo mógłby. Nie zawsze to wychodzi, ale… przynajmniej próbuje.

Administratorsejmpo2005

Niespodzianka w sejmie
To, że ustawa o płacy minimalnym nie przeszła, nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Nie dość, że nie miała poparcia koalicji rządzącej, to na dodatek sprzeciwiała się jej także Platforma Obywatelska. Jednak niespodzianką jest to, że sejm odrzucił... ustawę o "becikowym". Zgłosiła ją LPR, podczas debaty poparła cała koalicja. Pierwotnie opowiadała się za nią także większość opozycji, choć w pewnym momencie SRP postanowiła "przelicytować" konkurentów. Podczas głosowania okazało się, że "becikowe"... nie ma większości! Szczególnie widoczna była absencja dużej części klubu PiS, a także wstrzymanie się od głosu części posłów. Ciekawe, jak potoczą się dalsze losy koalicji, skoro jeden z jej uczestników nie może liczyć na wsparcie kolegów i koleżanek?