Wirtualny Sejm

Administratorsejmpo2005

Nowy sondaż
PO 22.25% (-3.79)
PiS 19.64% (+2.71)
PSL 17.8% (+3.74)
SLD 9.74% (-0.94)
SRP 9.47% (-1.12)
SDPL 6.76% (-0.21)
UPR 5.01% (+0.12)
PD 4.67% (+0.65)
PPP 3.46% (+0.34)
LPR 1.2% (-1.5)

Komentarz politologa - Kazimierz Kik
ubiegłe 2 miesiące były w sejmie dość spokojne. Żaden z klubów nie złożył projektu ustawy a debaty sprowadzają się do partyjnych oświadczeń, więc nic dziwnego, że część wyborców (choć niewielka) uznała, że być może lepszym wyborem byłyby partie pozaparlamentarne. Z drugiej strony mieliśmy zamach na warszawskie metro, który wstrząsnął całą Polską i światem.
Polską i światem, ale nie polską sceną polityczną. Wbrew przypuszczeniom niektórych największa partia koalicji, PiS, nie stracił na spóźnionej reakcji na ostrzeżenia służb przed zamachami. Prawdopodobnie część Polaków uznała, iż powinna stać za rządem, gdyż wewnętrzne swary tylko rozzuchwaliłyby terrorystów. Siłą PiS jest także to, że działacze tej partii z reguły są zdyscyplinowani: biorą udział w głosowaniach i uchwalają rządowe projekty ustaw. Uchwalenie ustawy o mniejszościach to także mrugnięcie okiem w kierunku narodowego elektoratu, który jak odpływał, tak odpływa od LPR.
Tego wszystkiego powiedzieć nie można o PO. Ta partia pięła się do tej pory w górę w sondażach, by obecnie odnieść bolesne straty. Wyborcy Platformy mają jej za złe niezrozumiałe, sprzeczne z konserwatywno-liberalnym programem decyzje o wsparciu ustawy mniejszościowej. Poza tym PO uchodziła w ostatnim okresie za partię, która nie potrafi dyskutować i nielubiane projekty zbywa aroganckim "nie, bo nie". Platforma nie potrafi także wykorzystać faktu, iż to w jej szeregach jest marszałek sejmu, nie proponując żadnych własnych projektów.
SLD i Samoobrona to dwie partie rządzące, które wyborcy obarczyły odpowiedzialnością za zaniedbania bezpieczeństwa. Ponadto lewica także zagłosowała wbrew swemu internacjonalizmowi. Jednak nie dramatyzujmy; spadek poparcia dla obu tych partii jest niewielki, wielu wyborców chwali sobie skuteczność SLD w uchwalaniu ustaw jego autorstwa.
PSL umacnia się na pozycji "trzeciej siły" w sondażach. Zauważalne jest to, iż coraz większe poparcie zyskuje ta partia także w miastach. Przedstawiciele biznesu są wdzięczni ludowcom za to, że byli jedyną siłą w sejmie, głosującą przeciwko podwyżkom CIT.

Człowiek dwóch miesięcy
To być może nominacja nieco na wyrost, jednak wygląda na to, że Kajetan Kurka z PiS może przebojem wejść do wielkiej polityki. Niedawno został MSWiA i od razu zajął się tym, co do niego należy: zarządzaniem oraz wsparciem bezpieczeństwa obywateli po ataku terrorystycznego. Jego wypowiedzi publiczne świadczą o tym, że jego wizja polityki jest mocno przemyślana: to antykomunista, który z pragmatyzmu odnajduje się w koalicji z SLD, konserwatysta i republikanin. Wygląda jednak na to, że po jego negatywnych wypowiedziach o ustawie mniejszościowej koledzy i koleżanki z partii podchodzą do niego podejrzliwie i nie pozwalają wychodzić przed szereg.

Administratorsejmpo2005

Prezydent podpisał ustawy
Lech Kaczyński podpisał Prawo o samorządności robotniczej i Ustawę o mniejszościach narodowych i etnicznych.

Administratorsejmpo2005

Czarnogóra proklamowała niepodległość!
Parlament Czarnogóry na specjalnej sesji proklamował niepodległość kraju. W referendum 21 maja za niezależnością Czarnogóry od Serbii opowiedziało się 55,5% głosujących. Tym samym licząca 650.000 mieszkańców była jugosłowiańska republika Czarnogóra, położona na górzystych południowych obszarach Półwyspu Bałkańskiego, stała się państwem.
Wraz z proklamowaniem przez parlament w Podgoricy niepodległości Czarnogóry nastąpił ostateczny rozpad Jugosławii. Proces ten trwał od początku lat 90. ubiegłego stulecia. Uroczysta sesja parlamentu została zbojkotowana przez przedstawicieli partii, które były przeciwko zerwaniu związku z Serbią.
Deputowani parlamentu czarnogórskiego przegłosowali tekst "Deklaracji niepodległości", który wyznacza jako priorytet dla nowego państwa integrację z instytucjami euroatlantyckimi. Utworzona w 2003 r. pod presją Unii Europejskiej Serbia i Czarnogóra miała pięciu wspólnych ministrów.
Prezydent Serbii Boris Tadić, zaproszony na sesję parlamentu Czarnogóry, nie przyleciał na uroczystość proklamowania jej niepodległości, tłumacząc się "pilnymi zajęciami", jak głosi komunikat kancelarii prezydenckiej. Tadić wysłał depeszę skierowaną do wszystkich obywateli Czarnogóry, życząc im pokoju i dobrobytu. "Na tej drodze, jak zawsze w naszej historii, Czarnogóra będzie miała w Serbii najlepszego przyjaciela" - zapewnia Tadić.
Nie wiadomo, czy Polska uzna niepodległość Czarnogóry.

Administratorsejmpo2005

SLD zawieszone w prawach członka PES
Partia Europejskich Socjalistów zawiesiła w prawach członka Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Mimo naszych próśb przewodniczący SLD nie ustosunkował się do wątpliwości co do socjaldemokratycznego charakteru tej formacji - powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący PES, Duńczyk Poul Nyrup Rasmussen. Jak stwierdził, dotyczyły one dwóch kwestii: po pierwsze, współpracy koalicyjnej z populistyczną Samoobroną oraz uważaną przez część lewicy za nacjonalistyczną partią Prawo i Sprawiedliwość, w tym przy uchwaleniu ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych; po drugie, prostalinowskich wypowiedzi działaczy wysokiego szczebla tej partii. - PES odcina się od komunizmu. Choć współpracujemy nieraz z ugrupowaniami radykalnej lewicy, to z pewnością nie tymi, które bronią systemu stalinowskiego - dodał. Skutkiem decyzji jest usunięcie europosłów SLD z frakcji PES w Parlamencie Europejskiej. Jeden z europosłów wybranych z list SLD, Andrzej Szejna, wystąpił z partii - wstąpił do Socjaldemokracji Polskiej i został we frakcji PES. SLD posiada obecnie czterech europosłów, SDPL po transferze Szejny - również czterech.
PES to ponadnarodowa europejska partia polityczna grupująca partie działające w państwach członkowskich UE. Posiada drugą co do wielkości frakcję w PE, liczącą obecnie 196 europosłów.

Administratorsejmpo2005

Kto tu rządzi?
Oj mamy do czynienia z co najmniej drobnym kryzysem rządowym. Koalicja od kilku miesięcy nie zaproponowała nowej wspólnej ustawy, tymczasem w sejmie trwa ostra debata o "ustawę antykomunistyczną". Po jednej stronie barykady - PiS, po drugiej - SLD i Samoobrona; zwolennicy i przeciwnicy obrzucają się nawzajem pieszczotliwymi określeniami typu: komuniści, faszyści. W sukurs PiSowi przyszła posłanka Platformy Obywatelskiej, z kolei PiS poparł projekt Platformy zmiany w konstytucji. Sytuacja wygląda, jakby wrócił PO-PiS.
Czy "faszyści" i "komuniści" mogą ze sobą współpracować? W 1939 roku mogli - jednak wiemy, jak to się skończyło...