Wirtualny Sejm

Administratorsejmpo2005

Nowy sondaż

PO 27.28% (+3.43)
PiS 24.46% (-4.70)
LPR 12.27% (-0.54)
PSL 11.23% (-4.99)
SLD 10.69% (+4.51)
RLN 4.42% (+4.32)
SDPL 4.17% (-0.05)
SRP 1.70% (+0.04)
UPR 1.59% (-0.72)
PPP 1.21% (-0.59)
PD 1.04% (-0.95)

To prawdopodobnie ostatni sondaż przed przyspieszonymi wyborami do sejmu. I przynosi spore zmiany. PiS nie umocnił się na pierwszym, ledwie odzyskanym miejscu. Przyczyn jest kilka, w tym niezrozumiałe dla wyborców dążenie do zaprowadzenia federalizmu w Polsce oraz wsparcie dla RAŚ. Ważną kwestią są także wewnętrzne spory, które zakończyły się odejściem posła Chlebosława Rozdawnego do LPR.
Nie ulega wątpliwości, że także konkurencja staje się silniejsza. W ostatnich dwóch miesiącach uaktywnili się posłowie PO, którzy, choć własnych pomysłów nie prezentują, są surowymi recenzentami poczynań rządu, ale i opozycji. W chwili, gdy przez kraj przetaczają się kolejne ideologiczne manifestacje, Platforma dla wielu stanowi nadzieję na spokój.
Taką siłę stanowili ludowcy, jednak w tej formule się już "zgrali". Być może wyglądałoby to inaczej, gdyby byli bardziej aktywni, ale oprócz burzliwego początku ostatnich dwóch miesięcy, kiedy to uaktywniło się lewe skrzydło PSL, o działaniach tej partii nic nie było słychać. Przykro patrzeć, jak niegdyś wysokie rekordowe poparcie tej partii topnieje.
PSL stracił wręcz pozycję trzeciej siły w kraju, na rzecz LPR. Jednak ten sukces wynika głównie ze słabości ludowców właśnie, a nie siły narodowców, którzy lekko, ale jednak, stracili na poparciu. Liga się radykalizuje, a jednocześnie również przeżywała zawirowania personalne.
Swoje poparcie odbudowuje SLD. Lewica stara się odbudować wizerunek partii socjaldemokratycznej, która nie ma nic wspólnego z komunizmem. Ten wizerunek wspierać ma wyrzucenie z partii reprezentującego "betonowe" poglądy, B. Warzone. Trzeba przyznać, że w kilku ostatnich debatach - głównie światopoglądowych - SLD prezentowała się jako jedyna opcja przeciwna połączonym siłom prawicy i dającej często wolną rękę swoim posłom Platformie. Czy jednak wyborcy dadzą się przekonać o realnym powrocie SLD do socjaldemokracji, czy wezmą tę przemianę raczej za przywdzianie maski?
Ciekawą sytuację przedstawiają sobą RLN i SRP. Obie partie znajdują się pod progiem wyborczym, jednak ludowi narodowcy - ledwo tuż pod nim. Wygląda na to, że mogą oni stanowić sporą konkurencję dla LPR o głosy. Ale także dla swojej "matki", czyli Samoobrony, której może zabraknąć w sejmie, jeśli nie znajdzie na siebie pomysłu.

Człowiek Dwóch Miesięcy
Jeszcze nie zaczęła się kampania wyborcza, a już PO wystawiła kandydata na premiera. To Mariusz Warsiński, stosunkowo świeża twarz w partii. Przedstawiciel umiarkowanie lewicowego skrzydła partii, celnie punktuje twórców parlamentarnych ustaw. Może uchodzić za człowieka "umiaru", przedstawia siebie jako polityka gotowego na współpracę z każdym. To głównie jemu PO zawdzięcza sukcesy w sondażach.

Analiza przedwyborcza
Gdyby wybory odbyły się dziś, a ich wyniki pokryły z powyższym sondażem... niewiele zmieniłoby się w sejmie. PO i PiS mniej-więcej wymieniłyby się liczbą posłów, SRP nie weszłaby do sejmu. Jednak prawdopodobnie i tak trzeba byłoby 3 partii do utworzenia rządu (chyba, że mielibyśmy PO-PiS).
Wiele wskazuje na to, że wybory się odbędą. Jeśli tak będzie, czekają nas trzy "podwyścigi". Najważniejszym będzie zapewne pojedynek PO i PiS. Już padały propozycje koalicji po wyborach ze strony PiS, niemniej pomni kampanii z 2005 roku Platformersi mogą obawiać się zbyt wczesnych deklaracji. Czy więc ewentualny spór o wyborców będzie tylko sporem rzekomym?
W drugim wyścigu wystartują najprawdopodobniej LPR, PSL i SLD. Partie prezentujące radykalnie różne wizje kraju, będą walczyć o to, kto będzie w Polsce "trzecią siłą". "Trzecia siła" zapewne wejdzie do rządu, choć trudno powiedzieć, na ile te partie mają zdolność koalicyjną.
Z kolei RLN i SRP walczą o przeżycie. W lepszej sytuacji jest RLN, któremu niewiele brakuje do przekroczenia progu wyborczego. Ale i SRP nie powinna zarzucać walki, by sytuacja jest dynamiczna. Bój może być morderczy, bo obie partie odwołują się do podobnego elektoratu. Do sejmu mogą wejść obie - choć pewnie będzie to trudne, bo więksi przeciwnicy nie będą spać - jedna, albo... żadna. Czy czeka nas koniec ludowo-populistycznego ruchu w Polsce?

Administratorsejmpo2005

RLN ma klub!

W proteście przeciwko założeniu Straży Narodowej i używaniu przez nią gestu wyciągniętej prawej ręki z klubu LPR do RLN przeszła szóstka posłów. - Rozumiemy rozmiłowanie w historii Ruchu Narodowego nowego szefostwa LPR, ale to, co się dzieje, zaszło stanowczo za daleko. To, że kilkadziesiąt lat temu działacze SN czy ONR używali tzw. pozdrowienia rzymskiego nie zmienia faktu, że używali go także hitlerowcy i to właśnie z nimi zdecydowanej większości Polaków się on kojarzy. Mimo licznych i ostrych uwag ze strony całego spektrum partyjnego szefostwo LPR idzie w zaparte i zamiast uprawiać politykę woli nauczać Polaków ciekawostek historycznych. Świadczy to o tym, że dzisiejszy LPR woli szokować, niż zajmować się konkretami My wolimy zmieniać Polskę, niż rekonstruować jej realia sprzed kilkudziesięciu lat i nie chcemy iść ramię w ramię z tymi, którzy nie rozumieją, że świat się zmienił od 1939 roku - powiedział podczas konferencji prasowej jeden z rebeliantów, Bogusław Kowalski.

Administratorsejmpo2005

Sejm się rozwiązał! Prezydent rozpisuje wybory

Sejm uchwalił skrócenie swojej kadencji, w związku z czym Prezydent RP Lech Kaczyński zarządził wybory parlamentarne. Oto treść zarządzenia:

Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

z dnia 2 czerwca 2007

w sprawie zarządzenia wyborów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.

Na postawie art. 98 ust. 5 w związku z art. 98 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 10 ust. 1 ustawy z 12 kwietnia 2001 r. - ordynacja wyborcza do Sejmu RP i Senatu RP w związku z uchwałą Sejmu RP z 2 czerwca 2007 r. w sprawie skrócenia kadencji Sejmu RP, stanowi się co następuje:

1. Zarządzam wybory do Sejmu RP i Senatu RP
2. Dzień wyborów zarządzam na niedzielę 22 lipca 2007 r.
3. Dni, w których upływają terminy wykonania czynności wyborczych, określa kalendarz wyborczy [i]czytaj Zasady Wyborów[/b] Wink

4. Postanowienie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia

Prezydent RP L. Kaczyński

Administratorsejmpo2005

Pierwszy sondaż przedwyborczy
PiS-UPR 28.10%
PO 24.44%
BCZ 19.24%
PSL 10.53%
RLN 7.73%
LPR 7.39%
LiS 1.34%
PD 1.23%

Kampania ruszyła na dobre. Kilka ugrupowań opublikowało już swoje programy wyborcze, z którymi wyborcy zdążyli się już zapoznać. Na pierwsze miejsce wrócił PiS, występujący w koalicji z UPR. PO jest drugie i wygląda na to, że w kampanii musi się dopiero rozgrzać. Zaskoczeniem może być mocna pozycja trzeciego miejsca, czyli BCZ, a także to, że RLN pnie się w górę. Wynika to głównie z ideologizacji i radykalizacji LPR - wielu tradycyjnych wyborców Ligi odwraca się od tego ugrupowania, widok SN maszerującej po ulicach to dla nich stanowczo za dużo. Gdyby ten wynik się utrzymał LPR nie wszedłby do sejmu, nie przekraczając 8% progu wyborczego. PSL, choć kampanii właściwie nie prowadzi, nie traci zbytnio - to dzięki poparciu mniejszości narodowych, które startują z list tej partii (PSL był jedynym ugrupowaniem, które zagłosowało przeciwko "ustawie mniejszościowej"). Zmasowany atak na LiS ze strony konkurencji spowodował, iż Samoobronie nie jest łatwo odbić się od dna. LiS to w tej chwili głównie partia jednego człowieka, który w dodatku był już prawie w każdej partii, więc trudno powiedzieć, czego się można po nim spodziewać.

Administratorsejmpo2005

Drugi sondaż przedwyborczy

PO 28.80% (+4.36)
PiS 27.27% (-0.87)
BCZ 19.12% (-0.12)
PSL 9.72% (-0.81)
RLN 7.64% (+0.25)
LPR 6.11% (-1.28 )
LiS 0.87% (-0.47)
PD 0.47% (-0.76)

Wyniki dwóch największych partii zachowują się jak dwie strony łodzi, którą bawią się fale. Codziennie lider sondaży zmienia się, tym razem na czoło wysforowała się Platforma Obywatelska. Ta partia jako jedna z dwóch opublikowała ostatnio swój program, który spotkał się z dobrym, przyjęciem. Bardzo aktywny jest kandydat PO na premiera, M. Warciński, który jeździ po całej Polsce i w każdym województwie ma coś konkretnego do powiedzenia na temat jego wizji rozwoju. Wyborcy doceniają także względne zdystanowanie się wobec prowadzenia kampanii negatywnej na rzecz proponowania realnych rozwiązań.
Nie da się ukryć, że PO jednak wystartowała z opóźnieniem, co żartobliwie wytknęło jej Prawo i Sprawiedliwość. Partia rządząca również nie próżnuje, choć aktualnie niespecjalnie wyróżnia się inwencją. Nadal trzecie miejsce utrzymuje lewica, która stawia na tradycyjny elektorat. Z kolei PSL straciłby więcej, gdyby nie negatywna kampania prowadzona przez te partie, które mają największe poparcie wśród rolników. Zauważalna jest kompletna nieaktywność ludowców.
Jedynym ugrupowaniem oprócz PO, które zyskało w sondażach, jest. Ta partia zyskuje dzięki słabości LPR i konsekwentnemu promowaniu wizerunku umiarkowanej partii narodowo-katolickiej. Gdyby nie publikacja chłodno przyjętego programu LPR, narodowcy straciliby w sondażu znacznie więcej. Prowadzą agresywną i mało merytoryczną kampanię wyborczą. Można odnieść wrażenie, że kampanię pomylili z niszowym seminarium historycznym, gdyż zamiast proponować konkretne rozwiązania dla Polaków starają się im sprzedać "krótki kurs narodowego radykalizmu". Jednak ich akcje są dla wyborców niezrozumiałe i kojarzą się raczej negatywnie, niż pozytywnie. LPR oddala się więc od 8% progu wyborczego.
Coraz trudniejsza staje się sytuacja LiS. Choć W. Słoma dwoi się i troi, by polepszyć wyniki swojego ugrupowania, zainteresowanie partią spada. Czyżby zbliżał się koniec Samoobrony?

Administratorsejmpo2005

Śledztwo ws. "Good night left side"

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła śledztwo ws. plakatów rozlepianych przez sztab wyborczy LPR. Znalazł się wśród nich m.in. plakat, na którym kopany jest człowiek z gwiazdą na koszulce. Wizerunek opatrzony był napisem "Good night left side". Śledztwo dotyczy nawoływania do "nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" (Art. 256).

Jednocześnie sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Warszawie w trybie wyborczym.

Administratorsejmpo2005

Wyrok ws. "good night left side"

Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał komitetowi wyborczemu LPR w ciągu jednego dnia przeprosić "wszystkich Polaków o lewicowych przekonaniach" za plakat nawołujący do nienawiści wobec nich, na łamach dwóch ogólnopolskich dzienników w formie ogłoszenia płatnego ("Nasz Dziennik" i "Gazeta Wyborcza" wyraziły gotowość wydrukowania stosownego ogłoszenia).

Administratorsejmpo2005

Trzeci sondaż przedwyborczy

PO 30.02% (+1.22)
PiS 28.47% (+1.20)
BCZ 19.86% (+0.74)
RLN 7.40% (-0.24)
PSL 7.00% (-2.72)
LPR 5.50% (-0.61)
LiS 1.37% (+0.50)
PD 0.38% (-0.09)

Trzy największe partie umacniają swoją przewagę nad pozostałymi. Warta zauważenia jest szczególnie coraz bardziej merytoryczna kampania wyborcza wszystkich komitetów. Coraz mniej osobistych wycieczek, ataki personalne dotyczą głównie realnych kwestii. BCZ warto pochwalić za oryginalny pomysł prezentacji komitetu poparcia.
Ważnym elementem kampanii była debata o polityce zagranicznej. Nie wziął w niej udziału PSL, który chyba realnie wycofuje się z kampanii wyborczej. O wyniku, na jaki jeszcze niedawno wskazywały sondaże, nie ma co marzyć, ludowców w ogóle może zabraknąć w sejmie. LPR nadal skupia się na nauczaniu historii. LiS leciutko się odbił - niestety, nie wykorzystał szansy i opublikował program będący de facto powtórzeniem starych tez. Taka okazja na skokowe polepszenie notowań już się nie powtórzy.

Administratorsejmpo2005

Radio Maryja popiera...

W Radiu Maryja co dwie godziny puszczana jest krótka wypowiedź Ojca Dyrektora

Moi kochani... Zbliżają się wybory, w których trzeba głosować mądrze. Każdy z nas ma swoje sumienie i w nim powinien szukać natchnienia, na kogo głosować. Ale żeby się nie pogubić, każdy Polak powinien pamiętać, że trzeba głosować na patriotów, każdy katolik powinien głosować na katolików. Są na listach różnych partii politycznych. Będą mówić, że Kościół miesza się do polityki - to nie tak, nie wierzcie im. Ja nie będę was do niczego namawiał, patrioci są i na listach PiS i na listach LPR, a nawet PSL. Ale najwięcej jest ich na listach Ruchu Ludowo-Narodowego. Zobaczcie, jaka piękna nazwa: ruch ludowo-narodowy. Jesteśmy Ludem Bożym i Narodem Polskim. Ktoś to bardzo ładnie wymyślił.

Administratorsejmpo2005

Czwarty sondaż przedwyborczy

PO 29.23% (-0.89)
PiS 27.59% (-0.8 Cool

BCZ 21.49% (+1.63)
RLN 8.24% (+0.84)
PSL 6.76% (-0.24)
LPR 5.07% (-0.43)
LiS 1.39% (+0.02)
PD 0.23% (-0.15)

Lewica goni PO i PiS. To w dużej mierze efekt tego, że BCZ stanowi w kwestiach gospodarczych faktycznie jedyną alternatywę wobec wolnorynkowego kursu, jaki proponują obrać obie największe partie w Polsce. A te - kampanijnie jakby nieco przysnęły...
Nieco inaczej, niż RLN. Ludowi narodowcy umacniają się na 4. miejscu i zapewne tak zostanie. wiatr w żagle dał im o. Rydzyk, którty nba falach RM wsparł to ugrupoweanie.
Trwa atrofia PSL i LPR. LiS symbolicznie zysał w sondażu.
Sondaż nie bierze pod uwagę debaty gospodarczej

Administratorsejmpo2005

Ostatni sondaż przedwyborczy

PO 31.39% (+2.16)
PiS-UPR 27.46% (-0.13)
BCZ 21.37% (-0.12)
RLN 8.53% (+0.29)
PSL 5.40% (-1.26)
LPR 3.52% (-1.52)
LiS 1.52% (+0.13)
PD 0.81% (+0.58 )

Na dzień rzeczywisty Wink

przed wyborami prowadząca w sondażach PO odskoczyła do przodu. To efekt zarówno aktywnej kampanii wyborczej w terenie, jak i -być może przede wszystkim - debaty o gospodarce. M. Kohn wydał się telewidzom najbardziej kompetentnym ze wszystkich dyskutantów. Także K. Kurkę z PiS oceniono dobrze, jednak na tle kandydata Platformy wypadł gorzej, szczególnie, że ich pomysły niemal się pokrywały. BCZ wytraca swój impet, być może osiągnęła maksimum swoich możliwości. W górę pnie się nadal RLN - to efekt stagnacji i mało merytorycznej kampanii LPR, której przedstawiciel na debacie, C. Rozdawny, nie potrafił wyjść poza komunały - w dodatku lider LPR, B. Zaleski zakłócił przebieg dyskusji swoim wtargnięciem na wizję, co także wielu telewidzów zniesmaczyło. Wyniki PSL są coraz słabsze, jak widać, elektorat ludowców stopniał do niemal absolutnego minimum - głosować na nich chcą chyba tylko ich liczne rodziny oraz ci, którzy czerpią zyski na ich działalności w samorządach, bo chyba nikt inny nie czuje potrzeby głosowania na nich. Mozolnie w górę pnie się też LiS, ale osiągnięcie 8% progu wyborczego będzie raczej ponad jego możliwości.

Administratorsejmpo2005

Nowy sejm. Nowy premier?

Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów, prezydent Lech Kaczyński podziękował pani Paulinie Hall za dotychczasową pracę i desygnował Mariusza Warsińskiego - kandydata zwycięskiej PO na premiera - na prezesa rady ministrów. Na sformułowanie nowego rządu ma on czas do piątku, 2 listopada, godz. 23.59. W sobotę przedstawi on swoje expose (o ile nie zrezygnuje z powodu braku rządu) i zacznie się debata nad udzieleniem votum zaufania nowemu rządowi.

Pierwsze posiedzenie sejmu, podczas którego zacznie się zgłaszanie kandydatur na maszałka, rozpocznie się jutro (chyba że z racji święta wolicie, żeby wznowił 2 listopada).

Mariusz Warsiński

Ogólnie to proponuję wydłużyć trochę czas z racji święta i zarazem - jakkolwiek to brzmi w listopadzie Wink

- długiego weekendu. Ja się postaram napisać na sobotę, ale nie wiem, czy dam fizycznie radę. - sorry, że piszę to właśnie tutaj.

Administratorsejmpo2005

dobrze, w takim razie pierwsze posiedzenie - w sobotę 3 listopada. Zaczniemy na raz od marszałka i expose premiera. w razie, jakby miała być obsuwa z publikacją expose, proszę się nie martwić, wszystko zrozumiałe.

I proszę nastęnym razem przez PW Wink

Administratorsejmpo2005

Przegląd prasy zagranicznej

Frankfurter Allgemeine Zeitung
"...Zwycięstwo wyborcze centroprawicowej Platformy Obywatelskiej karze mieć nadzieję na poprawę stosunków polsko-niemieckich. PO to partia proeuropejska, właściwie jedyna konsekwentnie obstająca za integracją Europy w obecnym sejmie. Kończy się epoka sejmowego klinczu, dzięki odejściu skrajnej prawicy i populistów z sejmu Polacy będą mogli zająć się tym, czym powinni: zarządzaniem własnym krajem. Do tej pory panowała tam zasada "88 partii, ojczyzno jesteś zgubiona". Teraz partii jest w sejmie 5, ale realną siłę mają tylko 3..."

Le Figaro
"...Porządek panuje w Warszawie. Świerza krew polskiej polityki, M. Warsiński "pozamiatał" parlament i przejmuje władzę z rąk P. Hall. Być może jednak będzie musiał nadal z nią współpracować, bo zawrzeć koalicję może albo z konserwatywnym PiS, albo z lewicowym SLD. Jeśli wybierze pierwszą opcję, będzie oznaczało to krok w tył w kierunku zasady laickości państwa, o którą walka pomogła lewicy osiągnąć dobry wynik..."

Le Monde Diplomatique[/b]
"...dzięki aktywnej, propracowniczej i postępowej kampanii wyborczej wielki sukces w Polsce osiągnęła prawdziwa lewica. Nie udało się jej jednak wygrać z siłami reakcji, które sterują dwoma największymi partiami - PiS i PO - ugrupowaniami, między którymi nie ma większej różnicy. Trzecie miejsce i ponad 23% uzyskanych głosów w wyborach to jednak ogromny sukces i dobry prognostyk na przyszłość. Skrajna prawica musi liczyć się z ruchem robotniczym, to nie ulega wątpliwości..."

[i]National Review
"...Polacy przestają uważać USA za swojego najważniejszego partnera. Konserwatyści przebąkują o zaprzestaniu wspierania naszych wojsk w walce z terrorystami, komuniści wręcz proponują opuszczenie NATO. W tym kontekście zwycięstwo umiarkowanej PO każe przynajmniej nie mieć wielkich obaw. Choć prawdę mówiąc, niewiele nas obchodzi, co się dzieje za Uralem..."