Wirtualny Sejm

Bolesław Warzone · Gość

Panie marszałku !
Wysoka izbo !
Osoby niepełnoletnie są takimi samymi obywatelami i mają takie same prawa jak ludzie dorośli. Kary cielesne stosowane w domu lub w szkole są niezgodne z podstawowymi prawami człowieka oraz z konstytucją RP. Dlatego powinno się wreszcie zrobić porządek prawny z ludźmi stosującymi przemoc wobec dzieci. Polska musi dać znak, że w u nas przemoc wobec kogokolwiek nie będzie tolerowana !

Janina Kozłowska

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Czymże jest władza rodzicielska? Formą opresyjnych rządów nad dzieckiem? Z całą pewnością nie. Władza rodzicielska jest sprawowaniem opieki nad małoletnim. Wychowywaniem go, spełnianiem jego potrzeb.

Czy jednak za metodę wychowawczą można uznać bicie? W naszej ocenie nie. Kary cielesne są pozostałością po patriarchalnym systemie rodzinnym, od którego - całe szczęście - się odchodzi.

Zwolennicy stosowania kar cielesnych powołują się na ich skuteczność, podkreślając własne doświadczenie. Ci ludzie są po prostu ubodzy umysłowo. Nie sądzę, żeby bili dzieci z przyjemności - prawdopodobnie wynika to z głupoty, z nieznajomości innych metod karania.

Spójrzmy na to wszystko z pedagogicznego punktu widzenia.

Kary cielesne bazują na obawie i lęku, a nie na budowaniu z dzieckiem relacji w oparciu o szacunek. W obecności rodziców dziecko rzeczywiście zachowuje się w akceptowalny dla nich sposób, dlatego są oni przekonani o słuszności i skuteczności swojej metody. Mam nadzieję, że macie Państwo świadomość, iż to tylko pozory. Dlaczego? Ponieważ dziecko prędzej czy później odczuje złość na rodziców i chcąc zrobić im na przekór, będzie powielało zakazane zachowanie pod ich nieobecność.

Warto też nadmienić, iż klaps w ogóle nie uczy dziecka jak postępować! On tylko mówi czego robić nie wolno, nie proponując nic w zamian.

Dzieci, na których stosowane są kary cielesne, nabierają przekonania, że ukochana osoba może zadawać ból. Bijąc dzieci, uczymy je, że stosowanie przemocy jest dozwolone. Relacje powstałe w oparciu o poczucie strachu, a nie wzajemnego szacunku, rzutować będą na dorosłe życie dziecka i jego późniejszą rodzinę - w przyszłości to ono będzie biło swoje dzieci, a może nawet współmałżonka.

Klaps jest dla dziecka poniżający, ponieważ musi ono uznać przewagę silniejszego - dorosłego. Poniżane dziecko traci wiarę w siebie i łatwiej ulega wpływom otoczenia. Zwiększa to prawdopodobieństwa popełnienia samobójstwa czy wstąpienia do sekty.

W Szwecji stosowanie kar cielesnych zostało zakazane w 1979 roku. Od tego czasu minęło 28 lat. Kiedy więc Polska w końcu oficjalnie zakaże stosowania tych barbarzyńskich, średniowiecznych metod "wychowawczych"?

Mam nadzieję, że rozumiecie Państwo potrzebę uchwalenia tej ustawy. Apeluję do wszystkich frakcji parlamentarnych: zróbmy to dla dobra przyszłych pokoleń!

Dziękuję.

PS. Przepraszam za złamanie porządku obrad, ale kiedy zaczynałam pisać swoje przemówienie, pan Warzone nie wziął jeszcze udziału w debacie.

Chlebosław Rozdawny

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Mimo tego, że ogólnie nie zgadzam się z wnioskodawcami co do ich wizji modelu rodziny i nie podobają mi się takie określenia na dawanie klapsa jak "barbarzyńskie, średniowieczne metody", to nie popieram przemocy w żadnej formie i poprę tą ustawę.

Kajetan Kurka

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Panie Kozłowska przedstawiła dobrą argumentację przeciwko karom cielesnym, chciałbym jednak przypomnieć, że ustawa ta zakazuje też kar psychicznych. Chciałbym się więc dowiedzieć od szacownych towarzyszy z lewica: jakie kary wobec dzieci będą dozwolone? Decyzję o poparciu tej ustawy KP PIS podejmie po dyskusji w sejmie i wysłuchaniu wszystkich argumentów lewicy.

Janina Kozłowska

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Przemoc psychiczna to wszelkiego rodzaju wyzwiska (np. "Do niczego się nie nadajesz!", "Jesteś na to za głupia!"), obelgi, upokorzenia i urąganie godności osobistej. Chodzi po prostu o agresję słowną. Stwierdzenia typu "Jeśli nie wykonasz obowiązków domowych, które do ciebie należą, nie pójdziesz na imprezę" z całą pewnością nie są przemocą psychiczną i nie mogą być za nią uznane.

Dziękuję.

Mikołaj Stańczyk

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Pani Janino,
Polak potrafi interpretować prawo i naginać je do granic możliwości. Może dałoby się wprowadzić jakieś poprawki, dokładnie definujące kary psychiczne Smile

Janina Kozłowska

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

Panie Stańczyk,
Wszystko co nie jest uznane za przemoc fizyczną lub psychiczną, jest legalne.

Dziękuje.

Mariusz Warsiński

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Projekt PZPR jest projektem niedopracowanym co widać chociażby w objętości tejże ustawy. Czymś oczywistym dla każdego legislatora jest to, że przy tworzeniu ustawy należy podać definicje poszczególnych podmiotów ustawy.

W przypadku tegoż projektu Pani Kozłowska twierdzi, że to co nie jest uznane za przemoc fizyczną lub psychiczną, jest legalne. Równie dobrze można zastąpić całe ustawodawstwo tego typu sformułowaniami.

Stosując wykładnię szczególną rolę pełni język. Ustawy muszą być sformułowane precyzyjnie, ażeby nie doprowadziły do mylnego zrozumienia. Możemy wyobrazić sobie teoretycznie sytuację, w której sąd uznałby, że sytuacja:"Jeśli nie wykonasz obowiązków domowych, które do ciebie należą, nie pójdziesz na imprezę" będzie uznana za przemoc psychiczną narażającą dziecko na stres i trwale zapisującą się w jej umyśle. W końcu może być tak, że na tej imprezie będzie ktoś lub coś ważnego dla tego dziecka. W takiej sytuacji nietrudno wyobrazić sobie taki werdykt sądu.

Cel ustawy - sam w sobie jest szczytny - mamy dość nieludzkiego traktowania dzieci przez rodziców, czy opiekunów i trzeba z tymi zjawiskami walczyć. Ustawa ta daje jednak zbyt szerokie pole interpretacyjne co z natury rzeczy może nieść negatywne konsekwencje.

Janina Kozłowska

Panie Marszałku,
Wysoka Izbo!

W mojej ocenie, ustawa w obecnej formie jest wystarczająco jasna. Ale jest Pan tak uroczy, że zrobię dla Pana wyjątek i ją poprawię. Wink

Mariusz Warsiński

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Droga Pani przewodnicząco!
Dziękuję za tę poprawkę z myślą o skromnym szeregowym pośle jakim bez wątpienia jestem. Oczywiście poprę ustawę w tym kształcie bez żadnych wątpliwości Smile

Pani również jest urocza Smile

.

Wiesław Słoma

Wysoka Izbo!

Mimo, że PZPR jest partią odległą od LPR, co widać nawet po ustawieniu w ławach, poprę tę ustawę. LPR zawsze była prorodzinna i taka pozostanie.

Dziękuję.

Mikołaj Stańczyk

Wysoka Izbo!

Po poprawce, którą zaproponowano RLN poprze ustawę. Mamy nadzieję, że nie będzie nadinterpretowana, kiedy wejdzie w życie.

Mateusz Mikke

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Ustawa ta jest zbyt ogólna i za mało w niej konkretów przez co można nią różne interpretować i naginać według swoich potrzeb.Czy PZPR chce zastąpić tzw "terror" rodziców terrorem dzieciaków gdyż jednak doświadczenia z krajów skandynawskich pokazują jasno iż dzieci zaczną pozywać swoich rodziców za byle głupotę potem zostaną odebrani ,a teraz tego bardzo żałują i to są fakty.I takich sytuacji i paradoksów oraz absurdów jest więcej dlatego dopóki nie będzie szczegółów to trudno mówić o poparciu i apeluje do posłów LPR,RLN i PO aby jednak jeszcze raz to przemyśleli.

Mikołaj Stańczyk

Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!

Cóż, może i PiS ma rację. RLN jeszcze przemyśli poparcie tej ustawy. Jest pisana ogólnikami, co podkreśliłem wcześniej.